Chcę żyć. Dziennik radzieckiej uczennicy 1932-37 (doc)

Нина Сергеевна Луговская
Редсовет Редактор: Ewa Rojewska-Olejarczuk
Chcę żyć. Dziennik radzieckiej uczennicy 1932-37 [Хочу жить! Дневник советской школьницы pl] 1532K
издано в 2006 г.
Добавлена: 01.04.2012

Аннотация

Gdy w 1932 roku zaczęła prowadzić dziennik, miała czternaście lat. Ostatnich wpisów dokonała jako osiemnastolatka, w 1937 roku.
Była jedną z tysięcy zwyczajnych dziewcząt: ani wybitnie utalentowaną, ani piękną. Dręczyły ją rozterki dojrzewania, podobali się chłopcy, obserwała rówieśników i dorosłych wokół siebie, uczyła się życia, które wydawało się jej całkiem normalne. A przecież takie nie było! Nina dorastała w Moskwie w latach trzydziestych XX wieku. W czasie, gdy najścia na mieszkania, indoktrynacja w szkołach, zakładach pracy i gazetach nasilały się, a Stalin dokonywał ostatecznych czystek. Dziennik, odnaleziony w archiwach NKWD, jest wstrząsającym dokumentem codzienności w państwie totalitarnym.
Na Zachodzie Dziennik stał się bestsellerem. Przetłumaczono go na dwadzieścia języków, okrzyknięto „dziennikiem radzieckiej Anny Frank”.

„Zwykła nastolatka wystawiła stalinizmowi rachunek, który dziś jeszcze budzi przerażenie. Nie znała innego świata niż totalitarny, a jednak dojrzała całą jego zbrodniczość. W banalne zapiski wdziera się groza Wielkiego Terroru.
„Chcę żyć" to dokument niezwykły. Nina Ługowska zaczęła prowadzić swój dzienniczek mając trzynaście lat, w roku 1932, trzy lata po pierwszym aresztowaniu ojca. Urodziła się tuż po rewolucji bolszewickiej. Nie znała innego świata niż totalitarny, a jednak dojrzała całą jego zbrodniczość. Nie była nadzwyczajnie inteligentna, ale miała wrodzone poczucie sprawiedliwości, współczuła słabym i pokrzywdzonym, nie godziła się z podłością. Wystawiła stalinizmowi rachunek, który dziś jeszcze budzi przerażenie.
[..]
Od pierwszego do ostatniego zdania, które zapisała w „ukochanym dzienniczku", Nina pozostaje dzieckiem. Jak każda dojrzewająca dziewczynka skarży się, że nikt jej nie rozumie i nie kocha, jest brzydka, ma zeza, jest beztalenciem i miernotą. Buntuje się przeciw rodzicom i szkole, upaja poezją i czuje „pokrewieństwo duchowe" z Tołstojem, ale najbardziej intrygują ją koledzy ze szkoły. Jednego dnia kocha się na zabój w Lowce, drugiego w Żeni, trzeciego w Dimce, by na czwarty dojść do gorzkiego wniosku, że wszyscy trzynastoletni mężczyźni są draniami. Zwyczajna nastolatka, której dzienniczek jest wstrząsającym głosikiem wydobywającym się ze stalinowskiego piekła. W banalne zapiski wdziera się bowiem groza Wielkiego Terroru."
Jan Strzałka, Życie jest żartem, "Tygodnik Powszechny" 2006 - fragmenty recenzji

"Dziennik Niny Ługowskiej jest fantastycznym świadectwem bezlitosnej, nieludzkiej epoki, opisem codzienności w totalitarnym państwie. Nad wiek wrażliwa nastolatka obdarzona wyostrzonym zmysłem obserwacji, przy czym nienawidząca reżimu, który przyczynił tylu nieszczęść jej rodzinie, opisała w pamiętniku okrutną machinę, zgniatającą ludzi w krwawą miazgę, odbierającą im wolność, swobodę myślenia, prywatność, chęć tworzenia, wreszcie i poczucie, że są ludźmi. Jest też świadectwem niezłomnej postawy nastoletniej dziewczyny, która starała się w pojedynkę przeciwstawić tej potężnej machinie."
Anna Łabuszewska, 17 mgnień Rosji - fragmenty wpisu z 21 kwietnia 2010.




Впечатления о книге:  


Прочитавшие эту книги читали:
X